Autor |
Wiadomość |
Szajkowiec
Rejestracja: sob sie 26, 2006 2:36 pm Posty: 2021 Lokalizacja: Gdańsk
|
 Krokodyl z kraju Karoliny
http://chmielewska.pl/index.php?name=PN ... 9b0414958f
Krzysiek13 pisze: Ja też kocham tę książkę. Wlasnie przymierzam sie by ja przeczytac po raz trzeci lub czwarty (nie pamietam juz dokladnie).
|
sob sie 26, 2006 8:17 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: śr lut 21, 2007 2:45 pm Posty: 1151
|
Czytałam dwa razy pod rząd tą jedną z ulubionych książek i nadal nie mogę jednoznacznie odpowiedzieć sobie na pytanie: skąd Alicja wiedziała, że zostanie zaatakowana w serce? Czy już ktoś doszedł do konkretnej odpowiedzi???
|
pt lut 23, 2007 2:09 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: sob sie 26, 2006 3:32 pm Posty: 641 Lokalizacja: Lublin
|
Alicja raczej nie wiedziała, ale te wyrodne morderce zazwyczaj w serce celują, czyż nie?
_________________ żyjesz- daj żyć innym
|
pt lut 23, 2007 5:17 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: śr lut 21, 2007 2:45 pm Posty: 1151
|
Niby... Było na starym forum podobne pytanie, skłoniło mnie ono do UWAŻNEGO czytania Krokodyla..., jednak odpowiedzi nie pozwoliło udzielić. Pewnie masz rację, kolejny przypadek.
|
pt lut 23, 2007 5:34 pm |
|
 |
Bezlitosny admin
Rejestracja: czw sie 24, 2006 11:00 pm Posty: 16391 Lokalizacja: okolice Łodzi
|
mozliwe, ze jak sztyletem, to w serce, bo w co innego? A ze sztyletem,to juz mogla sie domyslac i to bylo napisane
_________________ Gdyby nie internet, nie wiedzialbym ze na swiecie jest tylu idiotow. [S. Lem]
|
pt lut 23, 2007 9:48 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: śr lut 21, 2007 2:45 pm Posty: 1151
|
Legs pisze: mozliwe, ze jak sztyletem, to w serce, bo w co innego? A ze sztyletem,to juz mogla sie domyslac i to bylo napisane
Ratuj i napisz, jak i gdzie mogła się domyśleć? czy Anita jej coś mówila o zaginięciu rożna?Nie było o tym...
|
sob lut 24, 2007 6:33 pm |
|
 |
Bezlitosny admin
Rejestracja: czw sie 24, 2006 11:00 pm Posty: 16391 Lokalizacja: okolice Łodzi
|
nie? moze widziała u niego ten rozen? w sumie nie pamietam
_________________ Gdyby nie internet, nie wiedzialbym ze na swiecie jest tylu idiotow. [S. Lem]
|
sob lut 24, 2007 6:39 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: śr lut 21, 2007 2:45 pm Posty: 1151
|
Legs pisze: moze widziała u niego ten rozen? w sumie nie pamietam
A kto pamięta i napisze?
|
ndz lut 25, 2007 4:09 pm |
|
 |
Bezlitosny admin
Rejestracja: sob sie 26, 2006 2:51 pm Posty: 9160 Lokalizacja: Gdańsk
|
Alicja o rożnie Anity nic nie wspomina, ale Joanna owszem. Na nim był jakiś ornament czy coś takiego, przez co skojarzyła, że gdzieś już widziała podobny. Tak mi się coś majaczy w pamięci.
_________________ "If you can't say anything nice about somebody, don't say anything,"
|
ndz lut 25, 2007 4:19 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: śr lut 21, 2007 2:45 pm Posty: 1151
|
dobrze Ci się majaczy.
Ale nie wyjaśnia mojej wątpliwości. Widocznie tak musi być 
|
pn lut 26, 2007 1:13 pm |
|
 |
Bezlitosny admin
Rejestracja: sob sie 26, 2006 2:51 pm Posty: 9160 Lokalizacja: Gdańsk
|
Tak myślę, że Alicja wcale nie musiała wiedzieć, że akurat rożnem Anity będzie dziabnięta. Tak ogólnie miała obawy o swoje życie. A Karolek bywający w Danii, w tym u Anity, skorzystał i przy okazji ukradł ten rożen. Gdyby nie to Alicja byłaby zabita inaczej, a zamyśle pisarki miała przecież wyżyć.
_________________ "If you can't say anything nice about somebody, don't say anything,"
|
czw mar 01, 2007 4:56 pm |
|
 |
Bezlitosny admin
Rejestracja: czw sie 24, 2006 11:00 pm Posty: 16391 Lokalizacja: okolice Łodzi
|
chodzi o to, ze przed śmiercią dzwoniła do Joanny i mówila jej "obejrzyj moje zwłoki PRZED wyprowadzeniem" czyli z jakiegos powodu miała nadzieję, ze przezyje, a mogła przezyc dzięki nietypowemu ułożeniu serca
więc chyba coś musiała wiedzieć o sztylecie
_________________ Gdyby nie internet, nie wiedzialbym ze na swiecie jest tylu idiotow. [S. Lem]
|
czw mar 01, 2007 5:06 pm |
|
 |
Bezlitosny admin
Rejestracja: sob sie 26, 2006 2:51 pm Posty: 9160 Lokalizacja: Gdańsk
|
No tak zakładała, że mordować ją będą po cichu, ale mogła myśleć o nożu jako takim /choćby o swoim kuchnnym/.
_________________ "If you can't say anything nice about somebody, don't say anything,"
|
czw mar 01, 2007 7:06 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: sob sie 26, 2006 3:29 pm Posty: 3238 Lokalizacja: Gdańsk
|
a może chciała na wszelki wypadek żeby ktoś ją dokładnie obejrzał bo różnie to bywa z tym jak się "nieboszczek" nagle ocknie za późno.
_________________
|
czw mar 01, 2007 8:27 pm |
|
 |
Szajkowiec
Rejestracja: śr lut 21, 2007 2:45 pm Posty: 1151
|
Finetka pisze: No tak zakładała, że mordować ją będą po cichu, ale mogła myśleć o nożu jako takim /choćby o swoim kuchnnym/.
To do mnie przemawia. Jasne, ze powinna była liczyć na to,że morderca nie będzie hałasować przy mordowaniu. Tylko że mogło to być jeszcze otrucie, też hałasu nie czyni.
|
pt mar 02, 2007 1:33 pm |
|
|